Info
Ten blog rowerowy prowadzi sebleg z miasteczka Jastrzębie-Zdrój. Mam przejechane 9295.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.33 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2015 2014 2013 2012
Moje zdjęcia
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj7 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień9 - 0
- 2014, Sierpień15 - 1
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 2
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2014, Marzec3 - 1
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik5 - 7
- 2013, Wrzesień9 - 5
- 2013, Sierpień9 - 14
- 2013, Lipiec8 - 11
- 2013, Czerwiec19 - 16
- 2013, Maj18 - 3
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień7 - 0
Dane wyjazdu:
84.22 km
0.00 km teren
06:16 h
13.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Rajd rowerowy na Skrzyczne (1257 m n.p.m.)
Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 1
Skrzyczne (1257 m n.p.m.) – najwyższy szczyt w grupie górskiej Beskidu Śląskiego należący do Korony Gór Polski zdobyty !!!To miał być najtrudniejszy rajd rowerowy w tym sezonie i tak też było.Zbiórka tradycyjnie pod sklepem ToMaZi Bike i kilka minut po godzinie ósmej w 40 osób ruszamy w kierunku Wisły.Prawie bez przeszkód docieramy do pierwszego bufetu na trasie,który był zlokalizowany w Wiśle Malince.Niestety jak się później okazało kilka osób jadących na końcu naszego peletonu,w tym nasz rajdowy filmowiec Rafał,straciło kontakt wzrokowy z resztą stawki i nie skręciło w odpowiednim momencie...Po krótkim posiłku,napełnieniu bidonów i grupowej fotce ruszamy dalej,ale teraz już zaczyna się stromo.Najpierw podjazd drogą szutrową,jest stromo ale równo i da się jechać,później droga wiedzie przez górskie ścieżki i coraz częściej trzeba rower wpychać po kamieniach do góry.I tak w palącym słońcu po około siedmiu godzinach docieramy na szczyt Skrzycznego.1257 m.n.p.m. tak wysoko na rowerze jeszcze nie byłem,ale też tak zmęczony jeszcze nie byłem.Dla większości z nas było podobnie,co chwila było słychać "ciężko, masakra, rzeźnia (...)"Było mega ciężko,ale wszyscy ostatecznie dali radę i zameldowali się na szczycie.Tu kolejny bufet,fotka,krótki odpoczynek i grupkami rozpoczynamy zjazd. Ja kieruję się na Malinowską Skałę skąd czerwonym szlakiem na Przełęcz Salmopolską,skąd autem wracam do Jastrzębia.
* 8 szczyt Korony Gór Polski zdobyty
** 1257m.n.p.m. najwyższa wysokość na jakiej byłem z rowerem
*** zaliczona gmina Szczyrk
Tradycyjna fotka przed startem© sebleg
W Wiśle© sebleg
Podjazd do Wisły Malinki© sebleg
Pierwszy odpoczynek - Wisła Malinka© sebleg
Tu czekał na nas bufet© sebleg
Wspólna fota i rozpoczynamy morderczy podjazd© sebleg
Podjazd© sebleg
Pierwsze wzniesienie w drodze na Skrzyczne,zaraz rozpoczniemy podjazd na szczyt© sebleg
Było stromo© sebleg
Krótki odpoczynek w drodze na szczyt© sebleg
Podczas odpoczynku w drodze na Skrzyczne© sebleg
Momentami takie były widoczki© sebleg
Oraz takie© sebleg
Zdobywcy Skrzycznego© sebleg
Takie widoczki to nagroda za nasz wysiłek© sebleg
Kategoria 50-100, Rajdy rowerowe