Info
Ten blog rowerowy prowadzi sebleg z miasteczka Jastrzębie-Zdrój. Mam przejechane 9295.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.33 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2015 2014 2013 2012
Moje zdjęcia
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj7 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień9 - 0
- 2014, Sierpień15 - 1
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 2
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2014, Marzec3 - 1
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik5 - 7
- 2013, Wrzesień9 - 5
- 2013, Sierpień9 - 14
- 2013, Lipiec8 - 11
- 2013, Czerwiec19 - 16
- 2013, Maj18 - 3
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień7 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
>100
Dystans całkowity: | 2243.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 122:00 |
Średnia prędkość: | 18.39 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 118.06 km i 6h 25m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
109.40 km
0.00 km teren
05:47 h
18.92 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Bunkry i czołgi w Darkovicach
Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0
Dziś wybraliśmy się na planowaną od pewnego czasu wycieczkę w okolicę czeskich Darkovic, aby zobaczyć będące tam bunkry i czołgi. Zanim wyruszyliśmy pojawił się pierwszy problem. Magda zapodziała gdzieś klucz umożliwiający odczepienie fotelika od roweru, po nieudanych próbach odłączenia fotelika zapada decyzja, że jednak musi jechać z dodatkowym balastem. Do Chałupek docieramy trasą R4, przekraczamy granicę i kierujemy się czeskimi szlakami rowerowymi w stronę Darkovic. Po drodze odwiedzamy zamek i pole golfowe w Silherovicach.Czeskie fortyfikacje Hlucin - Darkovice wchodzące w skład czechosłowackiej linii obronnej powstawały pod koniec lat 30. Bunkry wyposażone w ciężki sprzęt miały dać odpór hitlerowskiemu najeźdźcy. Przy ich budowie korzystano z pomocy inżynierów francuskich, twórców potężnej linii Maginota (system wielopoziomowych bunkrów, doskonale uzbrojonych). Niestety, czeskie umocnienia nie odegrały żadnej roli w historii II Wojny Światowej. Bunkry weszły w roku 1938 w posiadanie Polski, po zajęciu przez nią Zaolzia (terenów przyległych do rzeki Olzy). Później, w roku 1939, przypadły Niemcom. W roku 1945, u schyłku II Wojny Światowej, broniły się w nich oddziały niemieckie.
Po dotarciu na miejsce zaraz przy drodze stoi okazały bunkier otoczony betonowymi zaporami przeciw czołgowymi i zasiekami a wszystko wygląda tak jakby front zatrzymał się w tym miejscu niedawno, obok czołgi T-34. Jadąc dalej drogą natrafiamy na kolejne bunkry i czołgi. Kolejne cztery bunkry są po prawej stronie drogi w lesie. Dla fanów historii i fortyfikacji to wspaniałe miejsce na wycieczkę.
Po obejrzeniu i obfotografowaniu miejscowych fortyfikacji kierujemy się do Bohumina. Tu kolejny przykry moment wyjazdu, Magda nie wypina się z spd-eków i rozbija kolano. Z Bohumina jedziemy do Karwiny, skąd wracamy do Jastrzębia.
Trasa:
Route 2 832 720 - powered by www.bikemap.net
Golf Club Silherovice © sebleg
Czołg zdobyty © sebleg
My się nie poddajemy © sebleg
Rowerowy czołg © sebleg
Chyba T-34 © sebleg
Jest i bunkier © sebleg
Kolejny bunkier w lesie © sebleg
Kategoria Z Agatsonem, Wyprawy >2, >100
Dane wyjazdu:
104.87 km
0.00 km teren
05:19 h
19.72 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Zielona trasa rowerowa Kobiór - Radostowice + Pszczyna, Poręba, Strumień
Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 1
Trasa rowerowa z Kobióra do RadostowicDziś siedmioosobową grupą ruszamy po 8 na zieloną trasę rowerową z Kobióra do Radostowic. Przez Bzie i Las Kuziok docieramy do Pawłowic. Tu wbijamy na Plessówkę, którą docieramy do Kobióra. Obok budynku nadleśnictwa Kobiór początek ma cel naszego wyjazdu. Na trasie odwiedzamy bazę rakietową Czarków, tu kiedyś stacjonowały zestawy rakietowe S-125 Newa, obecnie obiekt ten, nieczynny od 2001, roku niszczeje i zarasta. Po kilku kilometrach leśnymi drogami docieramy do miejscowości Radostowice, w której podczas II wojny światowej zlokalizowany był podobóz KL Auschwitz. Jego więźniowie wykorzystywani byli głównie do prac leśnych. W Radostowicach, przy skrzyżowaniu głównej ulicy z drogą wojewódzką nr 935 Żory – Pszczyna kończy swój bieg zielona trasa rowerowa. Tu też rozstajemy się z Tomkiem, który wraca do Jastrzębia, a my skręcamy w kierunku Pszczyny. Tu robimy dłuższą przerwę na ciepły posiłek. Z Pszczyny trasą R4 kierujemy się do Strumienia, z przerwą na tamie w Porębie. W Strumieniu kilka wdechów solanki i można ruszać dalej w kierunku Pawłowic. Tu Janusz odbija na Rowień , a reszta wraca do Jastrzębia.
Trasa:
Route 2 819 529 - powered by www.bikemap.net
Na Plessówce © sebleg
Baza rakietowa Czarków © sebleg
Zamek w Pszczynie © sebleg
Solanka w Strumieniu © sebleg
Tama w Porębie © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
127.59 km
0.00 km teren
07:06 h
17.97 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Racibórz zaliczony ... i nie tylko.
Poniedziałek, 29 września 2014 · dodano: 29.09.2014 | Komentarze 0
Początkowo w planach miałem inny wyjazd, ale ostatecznie wybór padł na Racibórz - tam jeszcze na rowerze nie byłem i od dawna planowałem tam się wybrać. Do wyjazdu zdecydowali się dołączyć Magda,Edek,Marcin,Andrzej i Artur. Po godzinie 8 ruszamy. Na ulicy Kasztanowej wbijamy się na trasę rowerową R4, którą docieramy Olzy. Szlak ten w porównaniu z poprzednimi latami jest dobrze oznakowany, poza drobnymi wyjątkami gdzie musieliśmy korzystać z TrekBuddy, bez problemów docieramy do celu. W Olzie z trasy R4 wbijamy na Rowerowy Szlak Odry Olza-Malina, którym kierujemy się do Raciborza. Za Roszkowem trasa prowadzi wałami zbiornika Polder Buków. Po dojechaniu do drogi Krzanowice - Syrynia zaczynają się małe problemy, brak znakowania szlaku, ale od czego jest nawigacja, puki bateria pełna :p Między Łapaczem a Tworkowem jedziemy technicznymi drogami, co chwila grzęznąć w błocie. W Tworkowie odwiedzamy ruiny pałacu z XVI wieku, zniszczonego w 1931 i 1945 roku. Od Tworkowa szlak już oznakowany jest przyzwoicie i bez większych problemów docieramy do Raciborza. Pierwszy postów robimy koła Raciborskiej Fabryki Kotłów - Rafako, kolejny dłuższy na rynku. Tu po chwili dołącza do nas kolejna grupa rowerzystów, jak się okazuję to ekipa z Rybnika, która od piątku jest na trasie Rybnik - Cieszyn - Opava - Rybnik. W grupie z Rybnika dwóch naszych znajomych z Jastrzębskich Rajdów Rowerowych, jednak ten świat jest mały. Z Raciborza kierujemy się szlakiem Krnov - Katowice w stronę Rybnika, jeszcze tylko fotka z monter trackami na wylotówce z miasta i opuszczamy Racibórz. Po dojechaniu do Orzepowic zmieniamy szlak na zielony prowadzący do Radlina. Z Radlina przez Szwajcarię Jankowicką docieramy do Jankowic, skąd przez Świerklany i Gogołową wracamy do Jastrzębia.Zaliczone gminy:
- Racibórz
- Kornowac
- Lyski
Trasa:
Route
2 813 039 - powered by www.bikemap.net
Na trasie R4 © sebleg
Pałac w Tworkowie © sebleg
Gdy jedziemy to szczukapi same wskakują na haczyk © sebleg
Przed RaFaKo © sebleg
Racibórz - cel naszej wyprawy © sebleg
Wspólna fota z ekipą z Rybnika © sebleg
Zamieniamy dwa kółka na troszke większe cztery © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
110.66 km
0.00 km teren
06:48 h
16.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Rajd rowerowy na Wielką Czantorię (995m n.p.m.)
Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 01.09.2014 | Komentarze 0
Rajdem rowerowym na Wielką Czantorię, z podjazdem od Czech kończymy sezon wspólnych wyjazdów w Beskidy. Zbiórka o 8 przed sklepem ToMaZi Bike. Przed startem wręczenie medali za cały sezon dla uczestników Jastrzębskich Rajdów Rowerowych, wspólne foto i można ruszać. Chwile wcześniej jesteśmy świadkami wystrzału dętki, efekt dźwiękowy robił wrażenie, dobrze, że nie doszło do tego podczas zjazdu. Jedziemy znaną nam trasą z rajdu na Małą Czantorię, a więc Zebrzydowice - Kończyce - Zamarski - Goleszów - Cisownica. Po odpoczynku na wzgórzu Małej Czantorii rozpoczynamy trudny podjazd od strony Czech. O 14:30 meldujemy się na szczycie Czartorii Wielkiej, pamiątkowe zdjęcia i rozpoczynamy powrót do Jastrzębia już mniejszymi grupkami. Wspólnie z Edkiem podczas zjazdu, między polskim a czeskich schroniskiem spotykamy Asię i Magdę, zaliczamy im zdobycie Czantorii i wspólnie zjeżdżamy do Ustronia. Tu postanawiamy coś zjeść ciepłego, dzięki czemu docieramy do Jastrzębia już po oberwaniu chmury. Między Skoczowem, a Drogomyślem dogania nas dwóch uczestników rajdu z Rybnika i drogę do Jastrzębia pokonujemy wspólnie z krótkimi postojami na zakupy w Drogomyślu i Bziu.Trasa:
Route 2 780 902 - powered by www.bikemap.net
Wspólne zdjęcie przed startem © sebleg
No to jedziemy © sebleg
Strefa bufetu © sebleg
Czasem było z górki © sebleg
Na trasie © sebleg
Zdobywcy Wielkiej Czantorii © sebleg
Wspólne zdjęcie na szczycie Wielkiej Czantorii © sebleg
Rozpoczynamy zjazd © sebleg
W drodze powrotnej na Małej Czantorii © sebleg
W drodze powrotnej na Małej Czantorii (2) © sebleg
Kategoria Z Agatsonem, Wyprawy >2, Rajdy rowerowe, >100
Dane wyjazdu:
121.51 km
0.00 km teren
06:52 h
17.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Jastrzębie-Zdrój - Oświęcim - Muzeum Auschwitz-Birkenau
Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 23.08.2014 | Komentarze 0
Kolejny weekend - kolejny wypad w większym gronie. Na dziś zaplanowaliśmy wyjazd do Oświęcimia, z finałem pod Muzeum Auschwitz-Birkenau. Poranek nie napawał optymizmem, mokro po nocnych opadach i spore zachmurzenie. Warunki nie przestraszyły wszystkich i w 5 osobowym składzie ruszamy w trasę. Na szczęście pogoda się szybko poprawia i już za Studzionką można jechać na krótkim rękawie. Po drodze krótki postój na rynku w Pszczynie, kolejny już w Oświęcimiu. Tu najpierw odwiedzamy obóz Brzezince, następnie obóz Auschwitz-Birkenau. Po wciągnięciu czegoś ciepłego ze znajdującego się na terenie parkingu Snack Baru, co nazywało się zapiekanką a było gumowate jak podeszwa trampka, ruszamy w drogę powrotną. W Miedźnej trochę zbaczamy z drogi, ale dzięki temu możemy zobaczyć zabytkowy drewniany kościół św. Klemensa z XVII w. i uzupełnić braki w prowiancie. Przed 17 jesteśmy w Jastrzębiu.Tym wyjazdem zaliczam 3 nowe gminy:
- Miedźna
- Oświęcim - teren miejski
- Oświęcim - obszar wiejski
Trasa: Jastrzębie-Zdrój - Bzie - Pawłowice - Studzionka - Pszczyna - Bodzów - Miedźna - Harmęże - Pławy - Oświęcim
Route 2 769 617 - powered by www.bikemap.net
Przed Pałacem w Pszczynie © sebleg
Drewniany kościół św. Klemensa z XVII w. - Miedźna © sebleg
Auschwitz II – Birkenau (Brzezinka) © sebleg
Wieżyczka wartownicza przy Auschwitz II – Birkenau (Brzezinka) © sebleg
Wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau) © sebleg
Przed Auschwitz I (Oświęcim) © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
139.13 km
0.00 km teren
07:23 h
18.84 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Trasa powiatu wodzisławskiego i nie tylko
Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 18.08.2014 | Komentarze 1
Ostatnio znalazłem opis ciekawej trasy z Wodzisławia Śląskiego do Olzy. Trasa powiatu wodzisławskiego ma 52km długości, większa część prowadzi przez lasy i polne drogi.Postanowiło mi towarzyszyć 5 osób, w tym Artur który przyjechał z Katowic, aby razem z nami spędzić kilka godzin na rowerze. Po godzinie 8 ruszamy w kierunku Wodzisławia. Po dojechaniu do Bukowa na chwilę następuję pokojowy rozłam w naszej grupie. Asia z Arkiem jadę dalej żółtym w szlakiem do Olzy, a ja z Andrzejem i Sylwkiem postanawiamy przejechać czerwony szlak do przejścia granicznego Owsiszcze - Pišt. Po drodze w Krzyżanowicach odwiedzamy Pałac książąt Lichnowskich. W Olzie doganiamy Asię i Artura, tu przerwa na coś ciepłego do jedzenia,bo ile można jechać na batonach. Po odpoczynku jedziemy do Zabełkowa gdzie znajduje się kolejny cel naszego wyjazdu - ścieżka przyrodnicza "Graniczne Meandry Odry" Zabełków - Chałupki. W Chałupkach przekraczamy granicę i czeskimi szlakami rowerowymi docieramy do przejścia granicznego w Gołkowicach, skąd już prosta droga do Jastrzębia.
Route 2 769 624 - powered by www.bikemap.net
W Wodzisławiu pod UM © sebleg
Miasto leży na 50 równoleżniku co unaocznia obelisk na granitowym postumencie przed Urzędem Miasta.
My też tu byliśmy © sebleg
Początek rowerowej trasy powiatu wodzisławskiego znajduję się pod stadionem Odry w Wodzisławiu.
Kolonia Fryderyk © sebleg
Gorzyce Kolonia Fryderyk - pozostałości po dawnej kopalni
Kościół pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy © sebleg
Kaplica Różańcowa © sebleg
Kaplica Matki Boskiej Różańcowej w Bukowie. Usytuowana na tzw. Kaczym Rynku, u zbiegu ulic Głównej, Odrzańskiej i Strażackiej. Kaplica znajduje się na szlaku architektury drewnianej województwa śląskiego.Zbudowana w 1770 roku.
Kościół pw. św. Anny w Krzyżanowicach © sebleg
Przed OSP Owsiszcze © sebleg
Owsiscze nas żegnają © sebleg
Przed Pałacem książąt Lichnowskich © sebleg
Pałac książąt Lichnowskich w Krzyżanowicach. Obecnie znajduję się tu zgromadzenie sióstr Franciszkanek i DPS "Różany Pałac". W przeszłości w latach 1843-1848 w pałacu przebywał i tworzył Franciszek Liszt.
Rocznik 1954 © sebleg
W Krzyżanowicach spotykamy Pana jadącego na zlot na swojej maszynie z 1954 roku.
Meandry Odry © sebleg
Ścieżka rozpoczyna się w Zabełkowie przy zjeździe z DK 78, a kończy się nieopodal dworca PKS w Chałupkach. Ma długość 3,5 km i praktycznie cała prowadzi płytami betonowymi. Po drodze mamy 6 tablic informacyjnych oraz 2 miejsca odpoczynku.
Elektrownia w Dziećmorowicach © sebleg
Elektrownia wybudowana 1971-1976 w północnej części gminy, pomiędzy linią kolejową a Olzą. Jej kominy są widoczne z odległości kilkudziesięciu kilometrów, między innymi z Jastrzębia. Jest największą elektrownią w Czechach zasilaną węglem kamiennym. W roku 1998 zainstalowano filtry przeciw zanieczyszczaniu powietrza.
To był dzień na "+"
Zaliczone 3 nowe gminy: Pszów, Lubomia i Krzyżanowice.
Zaliczone 3 szlaki : trasa rowerowa powiatu wodzisławskiego , czerwona trasa rowerowa nr 348 z Bukowa do przejścia granicznego Owsiszcze - Pišt , ścieżka przyrodnicza "Graniczne Meandry Odry" Zabełków - Chałupki.
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2
Dane wyjazdu:
157.64 km
0.00 km teren
08:37 h
18.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Těrlicko - Jablunkov - Istebna - Wisła (Przełęczy Szarcula)
Niedziela, 27 lipca 2014 · dodano: 27.07.2014 | Komentarze 0
11 godzin poza domem - 5,25l wypitych płynów - 157km wykręcone :)Na dziś planuję wycieczkę Pętlą rowerową Euroregionu Śląsk Cieszyński od Albrechtic w stronę granicy z Polską w Jasnowicach. Wstaję z nastawieniem, że może będę musiał w pojedynkę pokonać ten dystans. Na miejscu zbiórki miłe zaskoczenie, zjawia się Tomek, który postanawia mi towarzyszyć przez pierwsze kilometry. Docieramy wspólnie do Stonavy. Tomek wraca do Karviny zwiedzić Park i rynek, a ja rozpoczynam serię podjazdów. Od Stonavy do Wisły trasa to na przemian podjazdy i zjazdy, podjazdy często 12%, ale za to jakie widoki, warto było się wybrać. Po 15 docieram na Przełęczy Szarcula, teraz już z górki. Po drodze jeszcze krótkie postoje przy Zameczku Prezydenta RP i na zaporze Zbiornika Czarne.
Route
2 721 261 - powered by www.bikemap.net
Most na Olzie w Darkovie © sebleg
Tomek w Stonavie © sebleg
... ja też się załapałem na foto :p © sebleg
Kościół p.w. św. Marii Magdaleny w Stonavie © sebleg
Farma w Stonavie © sebleg
Kościół p.w. św. Piotra i św. Pawła w Albrechticach © sebleg
Na zaporze w Terlicku © sebleg
Widok ze wzgórza Kostelec © sebleg
Tajemniczy obiekt © sebleg
Widoczek z trasy © sebleg
Kolejny widoczek ... w oddali prawdopodobnie Ostry i Jaworowy © sebleg
Guty, drewniany kościół z 1563 roku © sebleg
Znakowanie trasy © sebleg
Jablunkov © sebleg
Widok ze Stecówki © sebleg
Zameczek - Rezydencja Prezydenta RP © sebleg
Lądowisko przy Zameczku © sebleg
Zapora na Zbiorniku Czarne © sebleg
Dane wyjazdu:
151.73 km
0.00 km teren
08:57 h
16.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Rajd rowerowy na Skrzyczne (1257 m n.p.m.)
Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 0
36 rowerzystów kilka minut po 8 wyruszyło w kierunku Beskidu Śląskiego, by zdobyć mierzące 1257 m n.p.m. Skrzyczne. Po drodze czeka na nas bufet w Ustroniu. Po uzupełnieniu bidonów i krótkim odpoczynku ruszamy w kierunku Wisły. Tu za skocznią narciarską, w Wiśle Malince czeka na kolejny bufet. Jest też możliwość ochłodzenia się w pobliskim potoku i czas na grupowe zdjęcie przed rozpoczęciem podjazdu. Rozpoczynamy 12 kilometrowy podjazd, najpierw drogami szutrowymi, a następnie kamienistymi górskimi szlakami.Przez Malinowską Skałę docieramy około 15 na szczyt Skrzycznego. Po chwili odpoczynku i pamiątkowej fotce kierujemy się w drogę powrotną. Teraz już tylko powrót do domu. Wraz z piątką znajomych zjeżdżamy na Przełęcz Salmopol, a następnie asfaltem do Wisły. Po drodze jeszcze małe zakupy w Ustroniu i Skoczowie i około 20 meldujemy się Jastrzębiu Zdroju.
Route
2 707 185 - powered by www.bikemap.net
Przed startem © sebleg
Jazda ! © sebleg
Bufet w Ustroniu © sebleg
Podjazd do Wisły Malinki © sebleg
Za skocznią © sebleg
Dojazd do bufetu w Wiśle Malince © sebleg
Fotka i rozpoczynamy podjazd na Skrzyczne © sebleg
Coraz wyżej © sebleg
Humory dopisywały © sebleg
Skrzyczne - pod schroniskiem © sebleg
Skrzyczne zdobyte © sebleg
Kategoria >100, Rajdy rowerowe, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
114.15 km
0.00 km teren
06:13 h
18.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Niebieska rowerowa "Pętla" Rybnicka i czarny szlak do Rud
Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 12.07.2014 | Komentarze 0
Prośby do tych na górze o dobrą pogodę zostały wysłuchane i możemy zrealizować zaplanowaną na dziś wycieczkę do Rybnika. Tradycyjnie na 7:30 jestem umówiony z Edkiem pod blokiem, szybki przegląd rowerów, trochę smaru na łańcuchy i idziemy na Bożka, na miejsce zbiórki. Po chwili dołączają Marcin, Kuba, Sylwek i Asia. Ruszamy na zielony szlak rowerowy prowadzący do Rybnika. W Szerokiej dołącza do nas Piotr i w siódemkę kontynuujemy naszą wyprawę. Oznakowanie szlaku miedzy Świerklanami a Rybnikiem jest fatalne, a dokładnie to w ogóle go nie ma. Na szczęście jesteśmy przygotowani na to i dzięki wgranemu plikowi GPX z szlakiem i aplikacji TrekBuddy docieramy do Rybnika. Zaraz za rogatkami Rybnika nagle pojawiają się tabliczki z zielonym paskiem i rowerkiem :) Teraz to już inna jazda, po chwili jesteśmy na Rybnickich Błoniach, gdzie zielony szlak ma swój koniec, a początek mają tu inne szlaki. My na dziś zaplanowaliśmy objazd niebieskiej rowerowej "Pętli" Rybnickiej. Skręcamy w lewo w stronę Jeziora Rybnickiego. Jadąc wokół jeziorka decydujemy się odbić na czarny szlak i odwiedzić Rudy. Po zwiedzeniu zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej wracamy na "Pętlę". Trasa w większości wiedzie lasami , szlak jest znakomicie oznakowany i wszyscy byli pod wrażeniem zarówno terenów którymi jechaliśmy jak i stanu oznakowania. Po zaliczeniu pętelki wracamy zielonym szlakiem w kierunku Jastrzębia.Szczególne słowa uznania dla Asi, która była przekonana, że trasa ma 36km, ale dzielnie dała radę, a w drodze powrotnej nawet wyprzedzała nas na podjazdach - ta zapiekanka musiała być z jakimś dodatkiem :)
Dzięki wszystkim za udany wypad. Kolejne już w planach :)
Route 2 694 048 - powered by www.bikemap.net
Torowisko kopalni Zofiówka © sebleg
Przed promilem :) © sebleg
Nad Jeziorem Rybnickim © sebleg
Zabytkowa stacja kolejki wąskotorowej w Rudach © sebleg
Wąskotorówka w Rudach © sebleg
Odpoczynek na polanie © sebleg
My nie zaśmiecamy lasu ;) © sebleg
W drodzę powrotnej trzeba było coś zjeść © sebleg
Kuba i Edek © sebleg
Sylwek © sebleg
Tak oznakowane są trasy rowerowe w Rybniku © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
107.31 km
0.00 km teren
06:02 h
17.79 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Karkoszczonka - Beskidek - Hyrca - Kotarz
Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 0
Pobudka o 6:30. Wyprowadzam psa, śniadanko, wskakuję w rowerowy strój i można wychodzić. O 7:30 jestem umówiony pod blokiem z Edkiem. Sprawdzamy ciśnienie w oponach, smarujemy łańcuchy i można iść na Arki Bożka, miejsce zbiórki. Po chwili zjawia się Sylwek, czekamy do 8:05 i ruszamy, Andrzej niestety zaspał. Kierunek Brenna, po drodze krótkie odpoczynki w Skoczowie i Brennej. Po odpoczynku rozpoczynamy podjazd na Przełęcz Karkoczonka (729 m n.p.m.). Wspólnie dojeżdżamy do końca drogi asfaltowej, dalej tylko Sylwek daje redę i bez zatrzymywania dociera na przełęcz, ja z Edkiem ćwiczymy wypych. Na Karkoszczonce posiłek w Chacie Wuja Toma i czerwonym szlakiem przez Beskidek (860 m n.p.m.) i Hyrcę (Beskid Mały) (929 m n.p.m.) docieramy na Kotarz (974 m n.p.m.). Tu mały odpoczynek i niebieskim szlakiem przez Halę Jaworową kierujemy się do Brennej. W Brennej zaczyna nas straszyć deszcz, ale Sylwek narzucił takie tempo podczas powrotu, że udaje nam się wrócić do Jastrzębia na sucho. Route 2 682 708 - powered by www.bikemap.net
Przełęcz Karkoczonka (729 m n.p.m.) © sebleg
Odpoczynek w Chacie Wuja Toma © sebleg
Podjazd czerwonym szlakiem na Kotarz © sebleg
Kotarz (974 m n.p.m.) © sebleg
Hala Jaworowa © sebleg
Widok na Hale Jaworową © sebleg
Kategoria Z Agatsonem, Wyprawy >2, >100