Info

Więcej o mnie.
2015






Moje zdjęcia
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Sierpień4 - 0
- 2015, Lipiec3 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj7 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik4 - 1
- 2014, Wrzesień9 - 0
- 2014, Sierpień15 - 1
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec9 - 2
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień2 - 0
- 2014, Marzec3 - 1
- 2014, Luty1 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad4 - 0
- 2013, Październik5 - 7
- 2013, Wrzesień9 - 5
- 2013, Sierpień9 - 14
- 2013, Lipiec8 - 11
- 2013, Czerwiec19 - 16
- 2013, Maj18 - 3
- 2013, Kwiecień12 - 0
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień10 - 0
- 2012, Sierpień7 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Wyprawy >2
Dystans całkowity: | 2093.05 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 117:47 |
Średnia prędkość: | 17.77 km/h |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 87.21 km i 4h 54m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
114.15 km
0.00 km teren
06:13 h
18.36 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Niebieska rowerowa "Pętla" Rybnicka i czarny szlak do Rud
Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 12.07.2014 | Komentarze 0
Prośby do tych na górze o dobrą pogodę zostały wysłuchane i możemy zrealizować zaplanowaną na dziś wycieczkę do Rybnika. Tradycyjnie na 7:30 jestem umówiony z Edkiem pod blokiem, szybki przegląd rowerów, trochę smaru na łańcuchy i idziemy na Bożka, na miejsce zbiórki. Po chwili dołączają Marcin, Kuba, Sylwek i Asia. Ruszamy na zielony szlak rowerowy prowadzący do Rybnika. W Szerokiej dołącza do nas Piotr i w siódemkę kontynuujemy naszą wyprawę. Oznakowanie szlaku miedzy Świerklanami a Rybnikiem jest fatalne, a dokładnie to w ogóle go nie ma. Na szczęście jesteśmy przygotowani na to i dzięki wgranemu plikowi GPX z szlakiem i aplikacji TrekBuddy docieramy do Rybnika. Zaraz za rogatkami Rybnika nagle pojawiają się tabliczki z zielonym paskiem i rowerkiem :) Teraz to już inna jazda, po chwili jesteśmy na Rybnickich Błoniach, gdzie zielony szlak ma swój koniec, a początek mają tu inne szlaki. My na dziś zaplanowaliśmy objazd niebieskiej rowerowej "Pętli" Rybnickiej. Skręcamy w lewo w stronę Jeziora Rybnickiego. Jadąc wokół jeziorka decydujemy się odbić na czarny szlak i odwiedzić Rudy. Po zwiedzeniu zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej wracamy na "Pętlę". Trasa w większości wiedzie lasami , szlak jest znakomicie oznakowany i wszyscy byli pod wrażeniem zarówno terenów którymi jechaliśmy jak i stanu oznakowania. Po zaliczeniu pętelki wracamy zielonym szlakiem w kierunku Jastrzębia.Szczególne słowa uznania dla Asi, która była przekonana, że trasa ma 36km, ale dzielnie dała radę, a w drodze powrotnej nawet wyprzedzała nas na podjazdach - ta zapiekanka musiała być z jakimś dodatkiem :)
Dzięki wszystkim za udany wypad. Kolejne już w planach :)
Route 2 694 048 - powered by www.bikemap.net

Torowisko kopalni Zofiówka © sebleg

Przed promilem :) © sebleg

Nad Jeziorem Rybnickim © sebleg

Zabytkowa stacja kolejki wąskotorowej w Rudach © sebleg

Wąskotorówka w Rudach © sebleg

Odpoczynek na polanie © sebleg

My nie zaśmiecamy lasu ;) © sebleg

W drodzę powrotnej trzeba było coś zjeść © sebleg

Kuba i Edek © sebleg

Sylwek © sebleg

Tak oznakowane są trasy rowerowe w Rybniku © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Wyprawy >2, Z Agatsonem
Dane wyjazdu:
107.31 km
0.00 km teren
06:02 h
17.79 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Karkoszczonka - Beskidek - Hyrca - Kotarz
Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 0
Pobudka o 6:30. Wyprowadzam psa, śniadanko, wskakuję w rowerowy strój i można wychodzić. O 7:30 jestem umówiony pod blokiem z Edkiem. Sprawdzamy ciśnienie w oponach, smarujemy łańcuchy i można iść na Arki Bożka, miejsce zbiórki. Po chwili zjawia się Sylwek, czekamy do 8:05 i ruszamy, Andrzej niestety zaspał. Kierunek Brenna, po drodze krótkie odpoczynki w Skoczowie i Brennej. Po odpoczynku rozpoczynamy podjazd na Przełęcz Karkoczonka (729 m n.p.m.). Wspólnie dojeżdżamy do końca drogi asfaltowej, dalej tylko Sylwek daje redę i bez zatrzymywania dociera na przełęcz, ja z Edkiem ćwiczymy wypych. Na Karkoszczonce posiłek w Chacie Wuja Toma i czerwonym szlakiem przez Beskidek (860 m n.p.m.) i Hyrcę (Beskid Mały) (929 m n.p.m.) docieramy na Kotarz (974 m n.p.m.). Tu mały odpoczynek i niebieskim szlakiem przez Halę Jaworową kierujemy się do Brennej. W Brennej zaczyna nas straszyć deszcz, ale Sylwek narzucił takie tempo podczas powrotu, że udaje nam się wrócić do Jastrzębia na sucho. Route 2 682 708 - powered by www.bikemap.net

Przełęcz Karkoczonka (729 m n.p.m.) © sebleg

Odpoczynek w Chacie Wuja Toma © sebleg

Podjazd czerwonym szlakiem na Kotarz © sebleg

Kotarz (974 m n.p.m.) © sebleg

Hala Jaworowa © sebleg

Widok na Hale Jaworową © sebleg
Kategoria Z Agatsonem, Wyprawy >2, >100
Dane wyjazdu:
117.23 km
0.00 km teren
05:48 h
20.21 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Plessówka i zapora w Goczałkowicach
Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 21.06.2014 | Komentarze 0
Na dziś zaplanowaliśmy od dawna odkładany wypad Plessówką do Pszczyny. Informację o tym wrzucamy na fb , na grupę MTB Jastrzębie-Zdrój. Pomimo niezbyt sprzyjającej aury razem z nami postanowiło pojechać dwóch nowo poznanych kolegów - Andrzej i Sylwek. O 8 ruszamy w kierunku Pawłowic , a za nami chmury deszczowe. W Pawłowicach pod UG chwila przerwy na fotkę oznaczenia początku szlaku do Pszczyny i ruszamy tzw. Plessówką. Po chwili przewidzenia czy to czasem nie będzie nasza ostatnia fotka zaczynają się urealniać - zaczyna padać. Chłopaki wskakują w przeciwdeszczowe stroje , które działają na deszcz jak amulety , bo po chwili przestaje padać. W Suszcu trochę gubimy szlak , dzięki czemu jesteśmy gośćmi na zawodach wędkarskich , ale po chwili wracamy na niebieski szlak i zmierzamy w kierunku Pszczyny. W Pszczynie odwiedzamy Skansen , Park Pszczyński z Zamkiem i zagrodę żubrów. Teraz kierunek Goczałkowice i zapora . Po pokonaniu zapory krążymy trochę po lesie obok Zbiornika Goczałkowickiego , a następnie kierujemy się w kierunku Strumienia. Na rynku krótki odpoczynek i przez Zbytków wracamy do Jastrzębia. Route 2 661 391 - powered by www.bikemap.net

Początek Plessówki © sebleg

Trzeba było zakładać ciuchy przeciwdeszczowe © sebleg

My bramę zamkneliśmy © sebleg

Czasem ciężko było jechać © sebleg

Maryjka na Branicy © sebleg

Historia Maryjki na Branicy © sebleg

Różańce i obrazki pozostawione przez odwiedzających to miejsce © sebleg

Przy Maryjce na Branicy © sebleg

Edkowi trasa się podobała :) © sebleg

Przed Skansenem w Pszczynie © sebleg

Komitet powitalny © sebleg

Zamek w Pszczynie © sebleg

Przed zagrodą żubrów © sebleg

Na zaporze w Goczałkowicach © sebleg
Kategoria >100, Na szlaku, Z Agatsonem, Wyprawy >2
Dane wyjazdu:
38.38 km
0.00 km teren
02:17 h
16.81 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Wheeler Pro 40
Balaton
Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 0
Dziś o 9,korzystając z ładnej pogody,wspólnie z Tomkiem i Edkiem jedziemy w kierunku Wodzisławia,nad tamtejszy Balaton. Nasz trzyosobowy peleton prowadzi Tomek,dla którego nie jest to pierwsza rowerowa wyprawa nad Balaton. Po drodze dołącza do nas husky,który przez kilka kilometrów pokonuje wspólnie z nami leśne ścieżki. Nad Balatom wytyczone są 4 trasy rowerowe. My pokonujemy dwie trudniejsze,czarną i niebieską. Następnie odwiedzamy pobliską Wieżę Rycerską. Powrót do Jastrzębia budowaną Drogą Główną Południową gdzie pozdrawiają nas pracownicy zza wschodniej granicy :)
Route
2 627 506 - powered by www.bikemap.net

Kładka nad autostradą © sebleg

Szlaki rowerowa nad Balatonem © sebleg

Tadziu i Edziu :) © sebleg

Mapa tras rowerowych © sebleg

Balaton © sebleg

Nad Balatonem © sebleg

Wieża Rycerska © sebleg
Kategoria 25-50, Z Agatsonem, Wyprawy >2